czyli Kopernik w necie
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rejestracja Zaloguj

Kawały
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum nieoficjalne forum 1 lo w Lubinie Strona Główna -> gUpoty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bejus
prawie użytkownik
prawie użytkownik



Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: acid town

PostWysłany: Czw 18:21, 29 Gru 2005 
Temat postu:

troche ochydne te kawały ale jak je czytałem to lezałem pod biurkiem. Happy


- mamo mamo - mówi mały Jaś - tata jest pedałem???
- dziecko co ty mówisz? - oburza się mama
- no bo jak mu robiłem loda to miał napletek w gównie

Jasio przybiega do mamy i mówi:
-mamusiu dostałem piątke.
A mamusia na to:
-to co, itak masz raka....

co to jest:dwie deski i trzy gwoździe??
Zestaw wypoczynkowy "Jezus"...

Siedzi sobie gruba baba bez majtek w wyciągniętej koszuli nocnej na schodach klatki schodowej.
Przechodzi obok niej listonosz z codzienną porcją listów,patrzy na nią i mówi:
"PANI NIECH PANI ZAJDZIE Z TEGO KOTA BO MU JĘZYK WYSZEDŁ" !!!

wigilia. sielanka, kolędy, rodzina przy stole dzieli się opłatkiem..
ktoś dzwoni do drzwi. w domu konsternacja, bo nikogo się nie spodziewali. pan
domu niepewnie otwiera drzwi, patrzy, a tam brudna, biedna cyganka z malutkim
cyganiątkiem na rękach.
- panie kochany, weź pan to dziecko, ulituj się!
facetowi żal się zrobiło, bo to wigilia, wiadomo taki szczególny dzień, wziął
dzieciaka..
po roku, znowu w wigilę ten sam pan domu otwiera drzwi, patrzy a tam ta sama
brudna, biedna cyganka z malutkim, umorusanym cyganiątkiem na rękach.
- panie kochany, weź pan to dziecko, raz wziąłeś, weź i to!
i znowu facet wziął, bo mu się głupio zrobiło, nie umiał odmówić..
sytuacja powtarzała się przez kolejnych parę lat, aż pewnej wigilijnej nocy
facet otwiera cygance; ta już czeka, naszykowana, gotowa, a on do niej:
- hm.. nieee, w tym roku mamy karpia.

Facet faceta wali w dupę i stęka:
-och, ale ty jesteś fajny, taki ciasny uuu.
- to dlatego że jestem dopiero na pierwszym roku seminarium proszę księdza proboszcza.

Dwoch wariatow wylowilo trupa i postanowili go reanimowac.
Wzieli słomkę, wsadzili w odbyt i zaczeli dmuchac.. Pierwszy mowi:
-kurwa.. zmęczyłem się, teraz twoja kolej
Na to drugi wyjmuje słomkę, wsadza odwrotna strona i mowi:
-brzydze się tobą..

Przychodzi facet do burdelu i pyta, co maja dzisiaj ciekawego w ofercie. No to oni cos tam, cos tam itd., na co facet, ze on chce cos wyjatkowego, dla stalego klienta. No to oni, ze ok, jak on tak regularnie przychodzi, to oni maja dla niego specjalna oferte dla najlepszych klientow: Spiaca Krolewna. Facet sie podjaral, dostal klucz, poszedl na gore, wchodzi do pokoju, a tam przezajebista Spiaca Krolewna na lozu. No to koles zesliniony wskakuje na lozko i daje, raz, dwa, trzy, minuta, 10 minut, i jedzie ja rowno.
W koncu po jakims czasie przestraszony zauwaza, ze Spiacej Krolewnie piana sie zaczyna wylewac z ust, no to sie przerazil i wybiega na korytarz, ale za nim cookolwiek zdazyl powiedziec, slyszy:
-"Jozek wymieniles trupa?! Bo ten juz jest pelny!"

Malgosia robi Jasiowi loda. Robi, robi, robi i wybiega do kuchni, robi, robi, robi i wybiega do kuchni, robi, robi, robi i wybiega do kuchni. W koncu sie Jasiu wkurwil i mowi:
- Malgosiu, czemu ty tak ciagle wybiegasz do kuchni?
- A bo Jasiu masz tyle serka pod pytka, ze musze go chlebem zajadac.


Do pokoju niewidomego chlopca wchodzi mama i mowi :
-Synku jutro wielki dzien w twoim zyciu , rano odzyskasz wzrok
-Mamusiu naprawde???
-Tak ale teraz idz juz spac
Jednak chlopiec nie mogl usnac , myslal jakie to wielkie szczescie go spotka.Modlil sie , obiecywal ze nigdy nie bedzie ogladal zakaznych rzeczy , ze bedzie dobry itp
Rano matke chlopca budzi przerazliwy krzyk z jego pokoju
- Co sie stalo ? - pyta Mama
-Juz rano a ja nic nie widze!
- Hehe Prima Aprillis



Przychodzi facet do burdelu i chce dzifkę w zaawansowanej ciąży....Zostaje skierowany do odpowiedniego pokoju...wchodzi, siedzi dzifka na łóżku...facet podchodzi do niej, wsadza jej rękę do piczy...
Zdziwiona dzifka pyta:
- "Co pan robi??"
- "Chwileczkę, ustawiam dupkę....


Ojciec kąpie dziecko.Z wody wystają tylko uszy, za które go trzyma i przesuwa. Wchodzi matka:
- Co robisz? Utopisz nam dziecko!
- Jak jesteś taka mądra, to sama wsadź łapy do wrzątku!


Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jesssst wygralem w lotto, jest, udalo sie SZEŚĆ, SZOSTKAAA! - wydziera sie zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu zona siedzi smutna i placze.
- Co sie stalo - pyta.
Na to żona: - Mama mi dzisiaj umarla.
Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss Kurwa KUMULACJA !


wpada do domu Jasio z cala twarza podrapana. matka pyta go - synku, co ci sie stalo? mow natychmiast...
- a wiesz mamo... jechalem na rowerku i piesek wyskoczyl zza krzaczka i sie wystraszylem i przewrocilem i to stad wlasnie...
na to mama: przeciez ty nie masz rowerka, mow zaraz co sie stalo!!
- ehh... to... kolezanka mnie podrapala bo brzydko na nia mowilem...
- ale Jasiu, przeciez ty nie masz kolezanek, mow szybko co sie stalo??
- To moj kot! moge go jebac kiedy chce!


Wchodzi młody chłopak do baru:
- Barman! 6 piw.
- Aż 6? Świętujesz coś?
- Tak. Właśnie trafił mi się pierwszy lodzik w życiu.
- No to gratuluję, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jak 6 piw nie zabije tego smaku, to siódme też nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiula
zarejestrowany gość
zarejestrowany gość



Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:18, 30 Gru 2005 
Temat postu:

Żonaty facet przyszedł do spowiedzi.
- Mam romans z pewną kobietą- mówi
- A coś bliżej? - zaciekawia się ksiądz
- No, spotykamy się , ale tylko ocieramy się o siebie,
jeszcze nigdy nie było penetracji!
- Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz
na ofiarę100 zł
Gość odmówił modlitwę i kieruje sie do wyjścia,
a ksiądz cały czas go obserwuje. Wybiega z konfesjonału i krzyczy:
- Widziałem! Nie wsadził Pan 100 zł na ofiarę!
- Ale potarłem stówką o puszkę. Sam ksiądz mówił,
że tarcie to to samo co włożenie!


kobieta przychodzi do lekarza i mowi:
-panie doktorze jestem w 3 miesiacu ciazy i brzuch mi sie nie uwypukla
-a je pani pomarancze?
-a trzeba?
-no trzeba
po 3 miesiacach przychodzi znowu i mowi:
-panie doktorze,jestem w 6 miesiacu ciazy i brzuch mi sie nie uwypukla
-a banany pani je?
-a trzeba?
-no trzeba
po 3 miesiacach znowu przychodzi
-panie doktorze,jestem juz w 9 miesiacu ciazy i dalej moj brzuch sie nie uwypukla
-a kochala sie pani z mezczyzna?
-a trzeba?


Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idz - mowi ojciec.
Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
- 200 zl.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie
brakuje, moze seks?
- Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata.
- Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie
pytania?
- Jednak wolalbym zapytac.
- Ale dlaczego?
- W zeszlym roku przejebalismy 8 ton.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrówa
Moderator
Moderator



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:44, 03 Sty 2006 
Temat postu:

- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu.
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?


Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał!

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.

Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.


Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po Snickersie...


Krótki przewodnik po religiach świata...

Taoizm - Zdarza się wdepnąć w gówno
Konfucjonizm - Konfucjusz powiada: "zdarza się wdepnąć w gówno".
Islam - Jeśli wdepnie się w gówno to jest to wola Allacha
Buddyzm - Jeśli wdepnie się w gówno, to nie jest to gówno.
Katolicyzm - Wdeptujesz w gówno, bo jesteś grzeszny.
Kalwinizm - Wdeptujesz w gówno, bo się opieprzasz.
Judaizm - Dlaczego w to gówno wdeptujemy właśnie my ?
Luteranizm - Jeśli wdeptujesz w gówno, uwierz, a nie wdepniesz więcej.
Prezbiterianizm - Jeśli ktoś ma wdepnąć w gówno, to niech to nie będę ja.
Zen - Czym jest gówno ?
Jezuityzm - Jeśli wdepniesz w gówno i nikt tego nie poczuje, to czy onna prawdę śmierdzi?
Christian Science - Jeśli wdepniesz w gówno, nie przejmuj się - to samo przejdzie.
Hedonizm - Jeśli wdepniesz w gówno - raduj się.
Adwentyści Dnia Siódmego - Jedynie w soboty nie wdeptuje się w gówno.
Hare Krishna - Równo w gówno. Rama, rama, om, om...
Rastafarianizm - Sztachnijmy się tym gównem.
Hinduizm - Wdeptywało się już w to gówno.
Mormonizm - Wdeptywało się już w to gówno i wdeptywać się będzie.
Ateizm - Nie ma w co wdepnąć.
Agnostycyzm - Może jest w co wdepnąć, a może nie.
Stoicyzm - No i wdeptuje się w gówno. Co z tego ? Nie rusza mnie to.
Świadkowie Jehowy - Wpuść nas, a powiemy ci, dlaczego wdeptuje się w gówno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bejus
prawie użytkownik
prawie użytkownik



Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: acid town

PostWysłany: Czw 0:06, 05 Sty 2006 
Temat postu:

Rozmawiaja owoce egzotyczne.
- Jestem kiwi. Co każdego ożywi.
- Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...


Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.
- O, ho, ho - pomyślał sobie - przestraszymy gościa...
Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:
- BUUUUUUUUUUUU!!!!!!
Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie nawet się nie obejrzawszy. Więc facet znowu:
-BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!
Znowu nic. Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!
- A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wy-cho-dzi-my! - powiedział stróż.


Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się facet, który twierdzi że rozumie mowę zwierząt.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodźmy do krówek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodzą do krówek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka, a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron,chron!"
- A ta co powiedziała?
- Że daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pierdolę! Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę, a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...



Przychodzi facet do seksuologa i mówi:
- Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
- A dlaczego pan tak uważa?
- Bo często mam ochotę na kurę.
- Tzn ?
- No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta, to biorę ją od tyłu.
- A łapek pan jej nie wiąże?
- No, nieeeeeee.
- Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała.


Kubuś Puchatek i Prosiaczek znaleźli duży słoik miodu. Prosiaczek zaproponował :
- Kubusiu, możemy podzielimy sie miodem razem z Krzysiem ?
- Nie, poradzimy sobie we dwóch. Przynieś tylko łyżeczkę żeby nie jeśc łapami.
Prosiaczek posłusznie poszedł po łyżeczkę, ale gdy wrócił zastał tylko pusty słoik i leżącego obok Kubusia.
- Kubusiu jakto ?! Co Ty zrobiles ?! Przecież mieliśmy się podzielic miodem i zjesc go razem !
- Spierdalaj świnio, bo Cię obrzygam


Przychodzi gej do lekarza:
gej - mam HIV panie doktorze
lekarz - dwa kilo grochu, pol litra soku ze sliwek, cztery banany i to wszystko powtorzyc przez tydzien po dwa razy dziennie.
gej - a to pomoze?
lekarz - nie ale nauczy pana do czego dupa służy

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...


Przychodzi zajaczek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poprosze pól kilo soli.
- Wiesz zajaczku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko.
- Do dupy se nasyp pojebie!
(ostatni-miszcz) Grin



Jasio mówi do mamy:
- Mamo, mamo, mamy małże, chodź zobacz!!
- Ależ Jasiu, my nie mamy żadnej małży - odpowiada mama.
- A właśnie że mamy małże! - kontynuuje Jasiek.
- Jasiu, my na prawde nie mamy żadnej małży...
- Mamo mamy małże, chodź pokaże ci gdzie ona jest. No i poszli na górę do sypialni babci. Babcia spała sobie rozkraczona.
Jasio mówi:
- Mamo, zoczacz.. O tam!! Tam jest małża!!
- Jasiu, mylisz się, to jest łono twojej babci - odpowiada mama.
Jasio na to:
- Tak?? A smakowało jak małża...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bejus
prawie użytkownik
prawie użytkownik



Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: acid town

PostWysłany: Czw 17:23, 12 Sty 2006 
Temat postu:

Dziewczynka przychodzi do babci i pyta:
- Babciu, pokażesz mi jakąś magiczną sztuczkę?
Babcia:
- Nie mam teraz czasu, ale dziadek zna kilka, on ci pokaże.
Więc dziewczynka poszła do dziadka.
- Babcia powiedziała, że znasz jakieś magiczne sztuczki. Pokażesz mi jedną?
Dziadek:
- Pewnie, wskakuj na kolanka.
Więc dziewczynka usiadła dziadkowi na kolanach.
- Czujesz palec, uwierający cię w pupę?
- Taaak!
- A ręce mam tutaj.

Scena w sypialni. Dwóch gejów uprawia seks. Jeden mówi:
- Dzisiaj musialem zrobic test na AIDS.
- Co?! I dopiero teraz mi o tym mówisz?!
- Tylko zartowalem, lubie jak ci sie dupa kurczy!

wali sie dwoch facetow..
i ten walony odgina strasznie dynamicznie co chwile glowe do tylu..ale walacemu to w sumie nie przeszkadza wiec wali dalej..w koncu tak mocno odgial glowe do tylu ze prawie sie zdezyli glowami:
- ty kurwa uwazaj bo zęby wybijesz!!
na to drugi:
- to wyjmij mi koszule z dupy albo rozepnij kolnierzyk!!

siedzą dwie dziewczynki w piaskownicy,jedna mowi do drugiej;
-moj tatuś to ma taaakiego
-moj ma takiego,ale też boli...

Jeden pedal mowi do drugiego:
-wiesz, a ten Czesiek to ma hemoroidy jak ogórki...
-takie duże?
-nie, takie kwaśne...

- po czym jasiu poznaje ze marysia ma okres?
- bo paua ojca smakuje inaczej...



wchodzi facet do windy a tam waz nogi myje.


pozdr Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letskillallbugs
znany na forum
znany na forum



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2 cyy

PostWysłany: Sob 20:35, 14 Sty 2006 
Temat postu:

bejusowi do gustu przypadły kawały o gejach ja widzę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiula
zarejestrowany gość
zarejestrowany gość



Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:26, 14 Sty 2006 
Temat postu:

cos w tym musi byc :shock:
Lol Lol


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pik-pok
Young Man on a Spree



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 14:05, 15 Sty 2006 
Temat postu:

Tkie są najlepsszze Happy Ale kawał o kubusiu puchatku to miszczostwo Grin

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoledz
Gość






PostWysłany: Nie 19:42, 15 Sty 2006 
Temat postu:

albo MISTRZOSTWO ;]
Powrót do góry
pik-pok
Young Man on a Spree



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 23:58, 15 Sty 2006 
Temat postu:

nie, miszczostwo, nie ma mistrzowskich kawałów. sa miszczowskie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nez
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:30, 26 Sty 2006 
Temat postu:

tu dam:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogodna
zarejestrowany gość
zarejestrowany gość



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tulipana jak calineczka ;d;d;d

PostWysłany: Pon 17:35, 30 Sty 2006 
Temat postu:

my dzis na informatyce z panem W. w zielonym berecie mielismy tabele z danymi Cool i tam byly takie osoby np jak:
adolf rześki mieszkajacy na podwalu :shock:
bogna aksamitek z lubina :shock:
i zygmunt fąfarek <z bardzo zmyslowym ą> :shock:

a teraz nasz dzisiejszy kawal <moj isen bahypahy olgi i ged>

"jezeli norrrrrrison sie spoznia. to czas musi zwolnic"

hahahahahh Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bejus
prawie użytkownik
prawie użytkownik



Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: acid town

PostWysłany: Nie 13:26, 05 Lut 2006 
Temat postu:

Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowali.
Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
"Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka."
"Bardzo ładnie" - powiedziała pani.Zgłosił się Pawełek:
"A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko."
Pani była zachwycona: "Świetnie!"
Ostatni się zgłosił Jaś: "Ja kupiłem kaszankę."
Pani się zaciekawiła: "A jak zaowocowała twoja inwestycja?"
"Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako
prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać
do sklepu jako zepsutą.
I tu jest ta złotówka."


-Czym rozni się rosyjska prostytutka od pizzy?
- Tym, ze pizze mozna zamowic bez grzybow.

W szpitalu lezy kobita w spiaczce. Pielegniarka zauwazyla, ze gdy myje jej miejsca intymne wykres fal mozgowych się zmienia. Poinformowala o tym meza z propozycja ze mogłby zastosować stymulację polegajaca na seksie oralnym. Maz poczatkowo mial opory, ale w koncu się zgodzil. Wszedl do pokoju zony, a pielegniarka obserwowała monitory. Nagle wykres stal sie zupelnie plaski. Pielegniarka wpada do pokoju, a maz zapinajac spodnie:
- Chyba sie udlawila...

Młody chłopak wstąpił do klasztoru. Starszy brat oprowadza go po budynku i tłumaczy:
- Tu jest kaplica, możesz modlić się w niej we wszystkie dni za wyjątkiem czwartku. Tu jest biblioteka możesz z niej korzystać we wszystkie dni, ale oprócz czwartku. Tu jest pływalnia, możesz popływać we wszystkie dni za wyjątkiem czwartku. Tu jest sala rekreacyjna, możesz poćwiczyć lub pograć z innymi w jakąś grę we wszystkie dni za wyjątkiem czwartku. Chodzą tak i chodzą. Chłopak jest coraz bardziej zadowolony. W końcu wchodzą do małego pokoju ze stojącą na środku szafą, z której wystaje goły tyłek. Brat tlumaczy:
- Jak zachce ci się sexu to możesz przyjść do tego pokoju i sobie ulżyć we wszystkie dni oprócz czwartku. Ucieszony chłopak mówi:
- No dobrze wszystko super, ale co z tym czwartkiem? Dlaczego nic nie moge robić w czwartek?
- A, bo widzisz w czwartek ty masz dyżur w szafie.

Antek, chłopak ze wsi wziął ślub. Miesiąc po ślubie ojciec Antka pyta
swoją synową:
- No i jak wam się Kaśka układa
- Ano miesiąc po ślubie a Antek mnie jeszcze nie tego...
- Jak to? Już ja z nim pogadam !
Jak zapowiedział tak zrobił
- Antek. Dlaczego ty z Kaśką jeszcze nie tego..?
- Wiesz Ojciec... Nie wiem jak...
- Jak to nie wiesz? Zara Ci pokażę
Zabrał Antka do stodoły, dał mu świecę i mówi:
- Masz i świeć !
Sam wziął Kaśkę rzucił na siano i wydmuchał synową. Po wszystkim pyta
Antka:
- Tera wiesz już jak?
- Wiem !
Spotykają się znowu za jakiś czas i ojciec pyta synową:
- No i jak teraz?
- Fantastycznie, cudownie, cała wieś mnie pierdoli, a Antek ze świecą
stoi i przyświeca.

Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do
wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego
faceta ubranego w biały szlafrok.
- "Co ty do kurwy nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?"
zapytał Kazik.
- "To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteśw niebie" dodał.
- "Że co ??!!Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na
to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
- "To nie takie proste" odpowiedział Święty. "Możesz wrócić jako kura
albo jako pies. Wybór należy do ciebie"
Kazio pomysłał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest
stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i
relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
W kilka sekund pózniej znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie
upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podszedł do niego kogut.
- "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr"
powiedział kogut "Jak ci się podoba bycie kura?"
- "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
- "Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko" powiedział kogut
- "Jak mam to zrobić?"
- "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i
jajko było już na ziemi.
- "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł
się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał
usłyszał krzyk swojej żony :
-"Kazik co ty kurwa robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"

Facet przychodzi z konferencji, nawalony w trzy dupy... Podchodzi do niego żona i mówi:
- Wiem, że nie byłeś na konferencji. Poszedłeś się schlać ty bezczelu jeden... Masz coś mi jeszcze do powiedzenia?
- Chce mi się rzygać...
- Zaczekaj, pójdę po miskę, bo mi jeszcze tu zapaskudzisz podłogę...
Żona przychodzi... i mówi:
- No nadstawiaj się i rzygaj...
- Zmieniłem zdanie... Zesrałem się...

Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:
- Będę cię kochał wiecznie
- Nigdy cię nie zdradzę
- Weź do buzi, powiem ci jak będę kończył ...


Przychodzi dziadek w wieku okolo 80 lat do burdelu i odrazu bez ceregieli uderza do burdelmamy:
-Poprosze dziwke ale tylko na lodzika..
burdelmama kieruje go do pokoiku nr 8 a tam siedzi juz na krzeselku brunetka o ponetnych ustach,
Dziadek siada wyciaga interes...kobieta zaczyna robic wszystko wysmienicie, smyra go jezyczkiem, caluje, "polyka calego"...tak mija pol godzinki, godzina..wkoncu zdezorwientowana pyta:
-To kiedy on wkoncu bedzie stal?
Dziadek na to patrzac z gory:
-Nie ma stac, ma byc czysty!

Czym sie rozni opona od murzyna ?
- jak na opone zalozysz lancuchy to nie rapuje

Panie doktorze, mam problem. Członek mi nie staje.
Doktor ujal go w dlon i po chwili czlonek sie naprezyl.
-Przeciez staje.
-No tak, ale niech pan zauwazy, ze nie mam wytrysku!
Doktor poruszal troche reka i wytrysk nastapil.
-No i czego pan jeszcze chce?
-Buzi.

Wpada gosc w kominiarce do banku spermy, przystawia kobiecie,
która tam pracowala do glowy pistolet i mówi:
- Otwieraj sejf!
Ta usiluje mu tlumaczyc, ze to jest bank spermy i ze mu sie cos pomylilo..
Ale gosc nie reaguje.
- Wyciagaj pojemnik!
Kobieta poslusznie wyciaga.
- Otwieraj!
- ...
- Wypij i polknij!
Kobieta robi co bandyta kaze. Wtedy mezczyzna sciaga kominiarke,
okazuje sie, ze jest to maz kobiety.
- I co? Da sie?!

Dlaczego Pan Wedel(dla extreme niekumatych ten od czekolady WEDEL) nie miał dzieci?
- Bo cały interes ładował w kakao.


Idzie facet lasem, nagle patrzy a tu lezy mezczyzna z wyprutymi flakami,
rozszarpanymi ramionami i udami, obok lezy drugi tyle, ze ma siekiere wbita
w plecy, na drzewie, pod którym leza obaj wisi kobieta, zsiniala, z
wywalonym jezykiem. Facet ze zdziwieniem zauwaza, ze w krzakach siedzi
dziewczynka i placze, podchodzi wiec do niej i pyta:
- Dziewczynko, co tu sie stalo?
- Tatusia zaatakowal niedzwiedz, wujek chcial go uratowac ale zle sie
zamachnal siekiera i wbil ja sobie w plecy, no i mamusia sie powiesila z
rozpaczy...
- O, to masz dzisiaj pecha, dziewczynko - powiedzial rozpinajac
rozporek.


Dlaczego mała Kasia nie płakała kiedy spadła z rowerka?
-Bo kierownica przebiła jej płuco.


mamo, ja juz niechce braciszka,
- jedz, co ugotowałam

Co robi mężczyzna po stosunku z łysą kobietą?
odkłada ja do kołyski

Dzieci mialy przyniesc na zajecia jakies sprzety medyczne.
Malgosia przyniosla wziernik, Kazio stetoskop, mareczke szpatulki, a Jasio pelny zestaw do tracheotomii + butle z tlenem.
Pani- JAsiu a skad to masz?
Jasio- od dziadzia
P: i co tak Ci po prostu dal? Co powiedzial?
J:ekhhhhhhhhhhhr rrrrrrr

Nauczysielka pyta dzieci w szkole kim są ich tatusiowie:
-Mój tato jest policjantem! - krzyczy Michałek
-Mój jest weterynarzem! - przekrzykuje go Dorotka
-A mój tato jest piłkarzem! - drze się Karol
Tylko Jasiu siedzi cicho i nic nie mówi. W końcu nauczycielka pyta go:
-Jasiu, kim jest twój ojciec?
-Mój tato nie żyje.
-Ooooh, to przykre. A co robił zanim umarł?
-Leżał na dywanie i harczał.

Janosik wychodzi z chałupy, patrzy, a tam Maryna kuca. No to Janosik zaszedł ją od tyłu i kiecke w góre.
- Maryna Ty masz penisa?!?!
- Nie Janosik, ino sram!!

jaka jest niejadalna czesc warzywa ??
respirator

- Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci! - strofuje mamusia. - Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci - Jasiu, bo zamknę trumnę!

Przychodzi koles do burdelu, płaci, idzie do panienki na pięterko i zaczyna od minetki.
Liże, liże a tu nagle kawałek ogórka mu wpada do gęby, zdiwił się, ale w uniesieniu olał sprawę, liże dalej, a tu nagle kawałek paróweczki mu wpada do gęby, zdizwił sie jeszcze bardziej ale znowu olał, liże dalej i wpada mu kawałek kukurydzy, tego juz bylo za wiele więc mówi:
-Kurwa zaraz się zrzygam!!
Na co dziwka:
-Zabawne, ten przed toba mówił to samo.

Idzie Adam przez raj, nagle potknal sie i wypadlo mu zebro
"o kurwa" krzyknal
i slowo stalo sie cialem

Była sobie raz prostytutka, o której mówiono że jedyna na świecie potrafi jednocześnie robić loda i śpiewać Maryslianke. Facet postanowił że musi się przekonać czy to prawda, poszedł więc do burdelu gdzie pracowała. Dowiedział się że jest ona nieśmiała i żeby nie zapalał światła.
Wchodzi do pokoju, wszystko fajnie laska się zabiera do roboty i po chwili słyszy piosenke. Zadowolony, zostawia pieniądze i wychodzi. Ciekawość jednak była silniejsza i zapalił na końcu światło. Patrzy a tam..... szklane oko!

pewnej wsi mieszkał kowal.Kowal ten oprucz kuzni miał też sad.Pewnego dnia ze smutkiem odkrył ze co noc regularnie ktos mu potpieprza pare sztuk jabłek , gruszek , idt.Postanowił wiec przłapac drania na "gorącm uczynku".Wybrał sie w nocy na patrol po sadzie , łazi , łazi , wkoncu patrzy a tu ktos na jabłoni siedzi.Kowal potszedł do delikwenta złapie swoja wielka ( jak to u kowala ) łapą go za jaja i sie pyta:
- Ktos ty?! -
Cisza ,wiec kowal scisnoł jaja i sie pyta:
- Ktos ty?! -
A tu nic zadnj odpowiedzi.Wiec kowal sie wnerwił i scisnoł jaja tak ze mu zaczeły miedzy palcami wychodzic!!
- Ktos ty ?! -
- JA..ja...ja jaaaaaaanek -
- Janek we wiosce jest wielu janków.Jaki janek?!!!!! -
- Niemowa!!!!!

- tato, ja już nigdy nie pójdę z Tobą na sanki
- nie pierdol, tylko ciągnij

Idzie Jezus przez pole marchwii nagla upadł. i co zrobił ?
zmarchwiiwstał

Idzie 2 gości przez las. I taki idą i idą już tydzień, dwa tygodnie, są tak zmęczeni i głodni, że jeśli zaraz czegoś nie zjedzą to umrą.
Nagle, na polance zobaczyli chatkę na kurzej łapce, a na schodach chatki siedziała stara, pomarszczona, śmierdząca czarownica. Jeden z nich mówi:
- Czarownico daj nam coś do jedzenia, bo jeśli czegoś nie zjemy, to zaraz umrzemy...
A czarownica na to:
- Dobrze, dam Wam jeść, ale jeden z was musi mnie przedymać.
Wprowadziła ich do chatki, a w jednym pokoju był stół cały uginający się pod cieżarem żarcia
Jeden z nich mówi:
- Stary, jesteś moim najlepszym kumplem, przeszedłeś ze mną przez ten las i nie zjadłeś mnie, poświęcę sie, zrobię to dla nas obu.
Facet wszedł do sypialini czarownicy, ona leżała już na łóżku z rozwalonymi nogami, śmierdziało z niej jak z cygańskiej chaty, ropa i strupy wydobywały sie z niej, tak popatrzył na nią i nie wytrzymał, poszedł do pokoju i wziął kolbę kukurydzy...i tak posuwa i posuwa tę czarownicę, skończył a kolbę kukurydzy wyrzucił przez okno.
Wpadł do pokoju i zjadł wszystko, co było na stole. Nagle przypomniał sobie, gdy nie został już nawet okruszek, że przed chatką czeka jego przyjaciel. Wyszedł przed dom i mówi:
- Stary, zawiodłem Cię, zjadłem wszystko, co czarownica miała do jedzenia
a ten drugi na to:
- Stary, jaki Ty głupi jesteś, Ty tam musiałeś dymać tą wstrętną czarownicę, a ja tu taaaaką kukurydze znalazłem....i tyyyle masła miała!


Na mankach Zocha namietnie sie caluje ze Stachem i co chwile przerywa plujac. Brzmi to mniej wiecej tak: mmmmmmmmm, tfu tfu, mmmmmmmm mmmmm, tfu tfu, mmmmmm, tfu. W koncu Stachu nie wytrzymal i sie pyta: dlaczego tak plujesz? Obrzydzam cie czy jak? Na co ona odpowiada:
- Znasz Gienka? nooooo to ja mu piec minut temu robilam laske. A znasz Mariole? To on ja dziesiec minut temu walil w dupe ... no a ona wczoraj jadla makowiec!

pozdr. Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniolekmila
znany na forum
znany na forum



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta :)

PostWysłany: Czw 16:25, 23 Lut 2006 
Temat postu:

pogodna napisał:
my dzis na informatyce z panem W. w zielonym berecie mielismy tabele z danymi Cool i tam byly takie osoby np jak:
adolf rześki mieszkajacy na podwalu :shock:
bogna aksamitek z lubina :shock:
i zygmunt fąfarek <z bardzo zmyslowym ą> :shock:

a teraz nasz dzisiejszy kawal <moj isen bahypahy olgi i ged>

"jezeli norrrrrrison sie spoznia. to czas musi zwolnic"

hahahahahh Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol Lol

POGODNA- ja myślę, że Ty nic do Fąfarków nie masz <cwaniak> Tongue kurde dlaczego mam takie śmieszne nazwisko? hm... wszytscy podzierają z niego <lol2> ale wporzo też zdzieram Grin pzdr. Fąfarka Grin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniolekmila
znany na forum
znany na forum



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta :)

PostWysłany: Czw 17:09, 23 Lut 2006 
Temat postu:

no to korzystając z okazji Grin <lool>


Fąfara i Kubal postanowili zapisać się na studia wieczorowe. Niestety zgłosiło się bardzo wielu chętnych i zrobili egzamin. Po egzaminie Fąfara pyta Kubala:
- No i jak ci poszło?
- Nie najlepiej: oddałem czystą kartkę...
- To tak samo jak ja.
- To niedobrze, jeszcze pomyślą, że od siebie ściągaliśmy...


Szeregowy Fąfara zgłasza się do lekarza:
- Coś cię boli?
- Tak ucho środkowe.
- Bzdury gadasz, Fąfara! Ucho jest albo lewe albo prawe.


Fąfara poszedł do księgarni i pyta:
- Czy dostane książkę pod tytułem "Mężczyzna panem domu"?
- Niestety, nasza księgarnia nie prowadzi bajek.


Fąfara pyta wróżkę:
- Co będę robił po śmierci?
- Będziesz sędzią hokejowym.
- Kim? Przecież ja nawet nie umiem jeździć na łyżwach!
- To się ucz! Jutro prowadzisz pierwszy mecz.


Dzwonek do drzwi. Fąfara otwiera i widzi śmierć z kosą. Kolana się pod nim uginają, Ręce zaczynają się trząść... Śmierć, która to zauważyła, mówi:
- Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka.



Fąfarowa szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy razem samochodem...


pzdr. fąfarka Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum nieoficjalne forum 1 lo w Lubinie Strona Główna -> gUpoty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
MSHandwriting Theme Š Matt Sims 2004
phpBB  © 2001, 2004 phpBB Group
Regulamin